+li
środa, 31 grudnia 2014
niedziela, 14 grudnia 2014
wtorek, 2 grudnia 2014
industrialna kamienica - łazienka
Poniżej trzecia partia zdjęć. Łazienka.
Ze względu na wielkość i ich ilość plików podzieliłam post na kilka części.
Tutaj zobaczycie wstęp do projektu, a tutaj pierwszą i drugą część mieszkania.
Więcej zdjęć w galerii.
Kto chciał zobaczył już te zdjęcia wcześniej, ale żeby stał się komplet to publikuję:)
Miłego oglądania.
Tutaj zobaczycie wstęp do projektu, a tutaj pierwszą i drugą część mieszkania.
Więcej zdjęć w galerii.
Kto chciał zobaczył już te zdjęcia wcześniej, ale żeby stał się komplet to publikuję:)
Miłego oglądania.
Etykiety:
JADALNIA,
KAMIENICA,
KUCHNIA,
NASZE PROJEKTY,
PROJEKT I,
PROJEKT MIESZKANIA,
TAFTYLI
środa, 26 listopada 2014
industrialna kamienica - salon, sypialnia
Poniżej druga partia zdjęć. Salon i sypialnia.
Ze względu na wielkość i ilość plików podzieliłam post na kilka części.
Tutaj zobaczycie wstęp do projektu, a tutaj pierwszą i ostanią część mieszkania.
Więcej zdjęć w galerii.
Miłego oglądania.
Tutaj zobaczycie wstęp do projektu, a tutaj pierwszą i ostanią część mieszkania.
Więcej zdjęć w galerii.
Miłego oglądania.
"Spalone" ściany pomogły mi spreparować Panie: Wiesława i Katarzyna, z krakowskiego salonu firmy Benjamin Moore. Wspominałam o tym tutaj.
To, że do mieszkania klienta się zmieszczą to oczywiste, o tym pomyślałam, ale o tym, że muszą wejść najpierw do mojego, to już nie:P
Do naszego mikro samochodu też cholery nie chciały się upchnąć.
Dlatego można było w Krakowie na ulicy spotkać człowieka-kubika szukającego tymczasowej miejscówki dla naszych lamp:)
Sofa poniżej to kombinacja drewnianych podstaw (drewniano.com), materacy futonowych (Seneko) i poduch uszytych przez Dorotę (taftyli)
Poniżej widok z garderoby w stronę kuchni.
Za zasłonami znajdują się proste, ale wygodne systemy z Ikei.
Zawsze mam problem ze skombinowaniem do zdjęć odpowiedniej pościeli.
Tym razem trochę późno sobie o tym przypomniałam, ale podratowała mnie firma stacjonująca po sąsiedzku (Awa). Pożyczyli mi poszewki i narzutę.
Wełniane lampy Buubok zakupione już dawno temu w końcu zajęły swoje miejsce.
Tak sypialna wygląda w sztucznym świetle.
Pozostała już tylko łazienka.
Etykiety:
JADALNIA,
KAMIENICA,
KUCHNIA,
NASZE PROJEKTY,
PROJEKT I,
PROJEKT MIESZKANIA,
TAFTYLI
wtorek, 25 listopada 2014
industrialna kamienica - kuchnia, jadalnia
Poniżej pierwsza partia zdjęć. Kuchnia i jadalnia.
Ze względu na wielkość i ilość plików podzieliłam post na kilka części.
Tutaj zobaczycie wstęp do projektu, a tutaj dalszą część mieszkania.
Więcej zdjęć w galerii.
Miłego oglądania.
Tutaj zobaczycie wstęp do projektu, a tutaj dalszą część mieszkania.
Więcej zdjęć w galerii.
Miłego oglądania.
Wszystkie rdze, grzyby i inne zniszczenia są dziełem naszym i wykonawców:)
Z kuchni jest wyjście na mały prywatny tarasik. Trochę zazdroszczę przyszłym mieszkańcom.
Jako, że mieszkanie jest przeznaczone pod wynajem muszą być zastosowane różnego rodzaju podświetlenia:))
Po lewej jest wejście do mieszkania, na wprost przejście przez garderobę do sypialni, po prawej jadalnia.
Ta wielgachna drewniana szafa mieści: sprzęty kuchenne, zamykany blat roboczy, piec, szafkę na buty, szafę gospodarczą...
U góry, na suficie znajdują się metalowe relingi, na których w razie potrzeby można oprzeć drabinę stojącą koło wyspy i wspiąć się na wyższe poziomy:)
Lampy to nasze oczko w głowie. Bardzo chcemy z siostrą wprowadzić je do sprzedaży.
W wykonaniu tych pomógł nam nowo testowany ślusarz (dekorStal)
Widok z jadalni w stronę salonu.
Zatem zapraszam do oglądania dalszej części mieszkania.
Etykiety:
JADALNIA,
KAMIENICA,
KUCHNIA,
NASZE PROJEKTY,
PROJEKT I,
PROJEKT MIESZKANIA,
TAFTYLI
industrialna kamienica - wstęp
To mieszkanie wzbudzi w Was mieszane uczucia.
Mam niezłego farta trafiając na takich klientów. Tym razem pomogło mi szczęście koleżanki (czytaj córeczka:) Aga dzięki za polecenie.
Mieszkanie jak często w moim wypadku przeznaczone jest pod wynajem.
Grupą docelową są młodzi, zamożniejsi klienci.
Styl obecnie modny - industrialny, loftowy, skandynawski - kompletnie nie leżący w zainteresowaniach inwestora:)
Inwestor swoim podejściem do kłopotów na budowie pobił cierpliwością moich wszystkich dotychczasowych klientów, za co szczerze dziękuję.
Tym razem podobnie jak w innych inwestycjach wytyczne klienta i samo mieszkanie determinują rozwiązania.
Kiedy wpadłam na pomiar, wykonawcy już oczyszczali ściany z tynków (teoretycznie, aby założyć nowe:) Kiedy wpadłam kolejny raz odkryli ukryte pod cegłami przejścia, sklepienie w kuchni i drzwi między obecnym salonem i sypialnią. Odkryli jeszcze mnóstwo pięknych elementów, ale nie mogliśmy zostawić wszystkiego dlatego zasłoniliśmy je z powrotem, ale tylko w połowie ;P
Kolorystykę zaproponowałam ja. Tam gdzie jest jasno - jasno, a tam gdzie ciemno - ciemno. Jak zawsze.
Hmmm... z powyższego opisu wygląda to tak jakbym się nieszczególnie napracowała.
Na usprawiedliwienie dodam, że też nadzorowaliśmy tą budowę, dostarczyliśmy prawie wszystkie materiały, trzymaliśmy się wyznaczonego budżetu (stąd trochę Ikei, Allegro, Castoramy itp), troszkę dręczyliśmy niektórych wykonawców (czasem z marnym skutkiem) i pewnie znalazłoby się coś jeszcze.
Koniec elaboratu.
Zdjęć zrobiłam okrutnie dużo. Tak pięknie świeciło tam słońce! Nie mogliśmy się na nie napatrzyć.
Wiem, że odbijam się w co drugiej fotce, ale niczego nie zasłaniam:) No to miłego oglądania.
Aha podzielę zdjęcia na partie bo chyba w jednym poście byłoby za "ciężko".
część pierwsza (kuchnia, jadalnia)
część druga (salon, sypialnia)
część trzecia (łazienka)
galeria (wraz ze zdjęciami przed i po)
środa, 12 listopada 2014
dzień dobry
Ja tak króciutko.
Większość odwiedzających zna ten mój projekt więc do ponownego oglądania nie namawiam, ale właśnie znalazło się u My Green Canoe w magazynie więc zapraszam do obejrzenia innych ciekawych rzeczy.
Większość odwiedzających zna ten mój projekt więc do ponownego oglądania nie namawiam, ale właśnie znalazło się u My Green Canoe w magazynie więc zapraszam do obejrzenia innych ciekawych rzeczy.
Pozdrawiam
+li+
piątek, 7 listopada 2014
poniedziałek, 27 października 2014
środa, 22 października 2014
pokój dla dziewczynki
Witam wieczorem.
Ostatnio udało nam się skończyć pokoik dziewczęcy. Starałam się o inny kolor przewodni, ale przegrałam zanim zaczęłam.
W związku z nim mam takie pytanie.
Dlaczego?!!! O co chodzi z tym różowym?
Nie mam dzieci więc rzadko odwiedzam sklepy z zabawkami, ale będąc w supermarkecie spojrzałam w prawo, w alejkę z tymi to właśnie i doznałam szoku.
Jak sklep długi RÓŻ i to ten najbrzydszy, najordynarniejszy, plastikowy RÓŻ.
Trochę pamiętam swoje dzieciństwo i różowe ubranka czy zabawki to była kara.
Chłopcy mogą używać innych kolorów. Są wolni! (dlatego też wolę urządzać pokoje chłopaków). Gustu dziewczynek pojąć nie mogę. Czy to telewizja? Czy to producenci? Nie wiem, tanie pigmenty?? Możecie mi to wytłumaczyć?
Pokoje dziewczynek powinno się malować na biało. Róż i tak zaleje całe wnętrze:)
W tym pokoiku poniżej ratowałam się złamanym odcieniem tego koloru, bielą, kapką szarości i wielką zamykaną szafą:)
Tak to wyszło:
/trochę zabawek przed zdjęciami wyniosłam/
Ostatnio udało nam się skończyć pokoik dziewczęcy. Starałam się o inny kolor przewodni, ale przegrałam zanim zaczęłam.
RÓŻ
W związku z nim mam takie pytanie.
Dlaczego?!!! O co chodzi z tym różowym?
Nie mam dzieci więc rzadko odwiedzam sklepy z zabawkami, ale będąc w supermarkecie spojrzałam w prawo, w alejkę z tymi to właśnie i doznałam szoku.
Jak sklep długi RÓŻ i to ten najbrzydszy, najordynarniejszy, plastikowy RÓŻ.
Trochę pamiętam swoje dzieciństwo i różowe ubranka czy zabawki to była kara.
Chłopcy mogą używać innych kolorów. Są wolni! (dlatego też wolę urządzać pokoje chłopaków). Gustu dziewczynek pojąć nie mogę. Czy to telewizja? Czy to producenci? Nie wiem, tanie pigmenty?? Możecie mi to wytłumaczyć?
Pokoje dziewczynek powinno się malować na biało. Róż i tak zaleje całe wnętrze:)
W tym pokoiku poniżej ratowałam się złamanym odcieniem tego koloru, bielą, kapką szarości i wielką zamykaną szafą:)
Tak to wyszło:
/trochę zabawek przed zdjęciami wyniosłam/
ta lampa już kiedyś wystąpiła na blogu
W urządzeniu pomogli mi:
projektowelove teraz minko
/zmiana nazwy to świetny pomysł, bo zaczęłam się ostatnio w tych lovach gubić/
mój tajemniczy stolarz - sklejkowe szafy i łóżko pięknie mu wyszły, prawda?
taftyli - czyli moja siostra:) - wszystkie tkaniny i zaplecek
PS
Mam nadzieję, że właścicielka się nie obrazi jak wspomnę, że ta biała wykładziny odniosła sukces pedagogiczny.
Podsłuchana rozmowa starszych o możliwym problemie z utrzymaniem czystości, spowodowała rezultat widoczny na zdjęciach.
Przyjrzyjcie się wykładzinie!
Co to w tych małych głowach siedzi?:) Okruszka nawet nie ma!
Subskrybuj:
Posty (Atom)