Pamiętacie jak jęczałam sobie, że za nudno na tych naszych blogach, że tylko ta Skandynawia i to uładzona?
Wtedy chciałam Wam pokazać Skandynawię, którą ja lubię - taką pełną gębą, bez spiętego tyłka czyli tą prawdziwą tylko, że w Polsce:)
Chciałam pokazać mieszkanie gdzie panuje luz, a właścicielka ma gdzieś panujące mody.
Gdzie wśród kolorowych, skandynawski, wyszukanych tkanin znajdziecie dekoracje pochodzące ze Śląska oraz te ze śmietników pięknie odratowane.
Ta Pani ma nie lada talent!
Z niebywałą lekkością i łatwością szafuje kolorami i wzorami, a wszytko ustawia się w klimatyczną i spójną całość.
Większość z Was ją dobrze zna, ale może ktoś jeszcze tam nie trafił więc polecam blog
Ogromnie mnie ciekawi jaki SentiMenti uprawia zawód bo ciężko uwierzyć, że z plastyką nie ma nic wspólnego.
Trochę się spóźniłam z tą publikacją - Magda z
Ilobahii mnie uprzedziła.