Ostatnie tygodnie stały u nas pod znakiem remontu.
(ostatnie tygodnie - czytaj koniec poprzedniego roku - za długo przygotowuję posty, za długo:)
Drobnego. Raczej nazwałabym to odświeżeniem. Podłogę zmieniliśmy z białej na białą, a ściany z białych na białe:/
W pracowni nie uznaje innego koloru bo przekłamuje mi kolory w próbnikach. Muszę mieć biało.
Drugi pokój (u mnie sypialnia) pozostał biały bo tam często robię zdjęcia i potrzebuję ścian do tła i jak najwięcej światła.
A marzy mi się szara sypialnia...
(ostatnie tygodnie - czytaj koniec poprzedniego roku - za długo przygotowuję posty, za długo:)
Drobnego. Raczej nazwałabym to odświeżeniem. Podłogę zmieniliśmy z białej na białą, a ściany z białych na białe:/
W pracowni nie uznaje innego koloru bo przekłamuje mi kolory w próbnikach. Muszę mieć biało.
Drugi pokój (u mnie sypialnia) pozostał biały bo tam często robię zdjęcia i potrzebuję ścian do tła i jak najwięcej światła.
A marzy mi się szara sypialnia...
No dobra, w sypialni nie tylko chodziło o światło i tło.
Jestem strasznie czuła na jakość materiałów zwłaszcza przy takim połączeniu barw.
Użyjesz czegoś zwykłego to wyjdzie smutno, a nie szlachetnie.
Jako, że na razie nie mogę urządzić sypialni tak jak bym chciała więc pozostaje taka jaką najtaniej wykonać:)