O MNIE       O PROJEKT i...      O FREEDOM    O TAFTYLI

poniedziałek, 18 stycznia 2016

złość

Tak najbardziej lubię spędzać czas. Z psem, bez ludzi wokół.
Zbieram się ostatnio do pisania postów bardzo ociężale, ale chyba znalazłam powód.




To złość jaką w sobie kumuluję i nie chcę przekazywać jej dalej. 

W  moim życiu jest wszytko ok. Jak na razie wszyscy zdrowi. W firmach (wszystkich trzech) jakoś się kręci. Ogólnie nic złego się nie dzieje.
Więc zapytacie, o co chodzi?
Ano o to, że spotykam ostatnio na swojej drodze (w pracy, ale bardziej poza nią) taką straszną ilość "złych ludzi"!
Nie chodzi mi o jakiś zwykłych bandytów, bo oni są w jakiś tam sposób przewidywalni, określeni.
Chodzi mi o tzw. normalnych ludzi - takich naturalnych, codziennych egoistów. Egoistów w najmniejszych sprawach.
Tylko JA. Z  nimi nie ma dyskusji. JA. Nie można zwrócić im uwagi bo konwenanse nie pozwalają. JA. Zresztą nawet jakby się odważyć i tak nie są w stanie tego pojąć. JA. Zero empatii. Zero szacunku dla innego człowieka i jego poglądów. JA. Moje zarobki, mój interes, moja wygoda.

Czasem wydaje mi się,  że wyżej nie podskoczę z moim ja bo ich JA zaraz zetnie mi głowę.

Jak jest u Was. Też macie dookoła takich ludzi, przez których wydaje Wam się, że będzie raczej gorzej niż lepiej.
Może dlatego ucieka się do internetu. Tu możesz wybierać, ale właśnie paradoksalnie może przez to stajemy się mniej odporni na tych na co dzień.


No to teraz mogę już zagryźć zęby i pisać o mieszankach i innych duperelach:))
Całkiem zadowolona z życia, ale zła:))

4 komentarze:

  1. och.... i mnie się też ostatnio wydało, że sporo złych widzę... ale wiem, że tak nie jest, to ja często tak widzę....

    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pewnie jest tak samo, a wolałabym żeby było inaczej:(

      Usuń
  2. Jak ja się cieszę, że ktoś to wreszcie napisał... trochę za mnie, albo w moim imieniu. Ktoś mi ostatniio powiedział, że to moje widzenie świata to TURBOWRAŻLIWOŚĆ - ot cała tajemnica :) ale nie mam odwagi tego napisać u siebie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Turbowrażliwość?:) Ja też mam chyba tą samą chorobę chociaż zawsze wydawało mi się, że szczególnie wrażliwa nie jestem:)
      Chciałabym miec nadzieję że ludzie będą lepsi, ale to chyba nierealne. Dobrego dnia:)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Bardzo proszę o nie umieszczanie reklam.