Ja też, ale ratują mnie ciepłe koce, pyszne herbaty i dobra muzyka. Pozdrawiam ciepło Ola
koce zaanektował mój pies:) ale za to on mnie ratuje:))
Oj, ja też. O 8 rano szaro i tak do 15, bo potem zaczyna już się ściemniać... :)Marzę, żeby dni były dłuższe :)
W Krakowie dobija notoryczny bark słońca, smog, mgła i smród. A wiek dokłada swoje:)
Jestem chyba mendą, ale CORAZ trudniej,Karola
:) dzięki, ale musi już tak zostać:)
Dziękuję za wszystkie komentarze. Bardzo proszę o nie umieszczanie reklam.
Ja też, ale ratują mnie ciepłe koce, pyszne herbaty i dobra muzyka. Pozdrawiam ciepło Ola
OdpowiedzUsuńkoce zaanektował mój pies:) ale za to on mnie ratuje:))
UsuńOj, ja też. O 8 rano szaro i tak do 15, bo potem zaczyna już się ściemniać... :)
OdpowiedzUsuńMarzę, żeby dni były dłuższe :)
W Krakowie dobija notoryczny bark słońca, smog, mgła i smród.
UsuńA wiek dokłada swoje:)
Jestem chyba mendą, ale CORAZ trudniej,
OdpowiedzUsuńKarola
:) dzięki, ale musi już tak zostać:)
Usuń