O MNIE       O PROJEKT i...      O FREEDOM    O TAFTYLI

piątek, 29 października 2010

NAMIASTKA URLOPU

Marzy mi się w ten weekend niewychodzenie z łóżka, książka, herbatka z rumem. Wszystko przeplatane filmami, których nie zdążyłam obejrzeć lub które były za smutne, żeby jeszcze na co dzień się przygnębiać ... i ogień w kominku... i coś słodkiego.
W zamian za to mam obiecane ognisko na mrozie, a już na pewno jak spadnie śnieg - taki zwyczaj:)
No więc jeszcze muszę sobie to tego wyobrazić jakiś ciepły sweter, szal, skarpety itp:))



powyżej efekt przeszukania VTWONEN
poniżej ROWAN



i jeszcze ciepłe krzesełko:)




czwartek, 28 października 2010

NASZE NIEZREALIZOWANE

To jeden z moich niezrealizowanych projektów. Przyczyna niezależna ani od nas, ani od klientów. Szkoda, bo tak odjechane kolorystycznie wnętrze zdarza się bardzo rzadko. Czekamy, może jeszcze dojdzie do skutku:)





środa, 27 października 2010

GUILHERME TORRES

Piękne szarości. Trochę surowego betonu. Odrobina drewna. Futrzaki. Kolorowe poduchy. Kilka sentymentalnych elementów. Nie za dużo klasyków dizajnu. Wyszła z tego całkiem "zgrabna zbieranina". Bardzo dobrze czuła bym się w takim mieszkaniu.
Spokojne, z pięknym światłem.
Zwróciliście uwagę na instalację elekryczną - świetna! Zakończona zwykłymi garażowymi lampami.
Oto strona projektanta, proszę - "troszeczkę" zakręcona:)


Zobaczcie na te okna! Marzenie!

Zdjęcia pobrane stąd

wtorek, 26 października 2010

OKNA


Bez dobrej architektury nie istnieją dobre wnętrza. Te dwie rzeczy są ściśle powiązane, ale u nas nawet pseudoekskluzywne apartamentowce nie grzeszą dobrą architekturą, co najwyżej ich ekskluzywność ogranicza się do ostentacyjnych i niewyszukanych marmurów na schodach i piaskowca na elewacji. (generalizuję, żeby była jasność)
A może w architekta z prawdziwego zdarzenia warto by zainwestować?
Wiem, wiem nieekonomicznie.
Bieda piszczy w naszym kraju:(, a klient niewymagający, bo gdzie niby miałby się czegoś o estetyce nauczyć, w szkole? polskiej? Dobre sobie.

Część architektury, która brutalnie wchodzi w nasze wnętrza i której zazwyczaj nie możemy już poprawić, kiedy klient do nas dociera są otwory czyli okna i nie chodzi tutaj tylko o stolarkę (o to oczywiście też), ale przede wszystkim o proporcje okna w stosunku do wielkości ściany, stropu, itd.
Och! te przeklęte 250 cm wysokości, w której ciężko się oddycha i wstrętne plastikowe małe okienka.
Poniżej przykłady gdzie okna występuj w roli głównej.
Aż chce się żyć!
Dbajcie o okna jeżeli macie na to wpływ.

 
Okna pojawią się u mnie jeszcze nie raz. To kolejne zboczenie:)
A tak przy okazji jak interesują Was okna to odsyłam TU. YBA też ma tą chorobę:)

poniedziałek, 25 października 2010

CROMA DESIGN

Autorzy wykorzystali daną im architekturę w umiejętny, skromny sposób. Pozostawili naturalne ściany, podkreślające piękne, duże okna.

Ocieplili wszystko niedużą ilością drewna, obrazkami na ścianie powieszonymi w taki sposób, jaki spotyka się zazwyczaj w stylowych wnętrzach.

Dobrali nieinwazyjne spokojne kolory oraz kilka industrialnych detali. Bardzo mi się podoba stół z metalowych perforowanych profili oraz metalowe szafki w salonie - nie wiem? czy to nie IKEA?. No i ta delikatna dekoracja nad stołem w jadalni !:).






PROJEKT CROMA DESIGN/ FOT. MARK BURSTYN
ZDJĘCIA WZIĘTE STĄD

niedziela, 24 października 2010

KOLORY NIEDZIELI

Tej niedzieli miałam mocne postanowienie wystawienia na allegro starych naczyń z niedawno likwidowanego mieszkania. Zaczęłam pstrykać zdjęcia, słoneczko świeciło i  już nie jestem pewna czy wszystkow wystawię na aukcji:)




 

A na koniec taka niespodzianka! Prawdziwy Rosenthal:))



sobota, 23 października 2010

LADIES & GENTLEMEN

to para projektantów Jean Lee i Dylan Davis.
Poniżej eleganckie kolorowe śtućce:) ich autorstwa oraz świnki skarbonki, na których dowolnie możemy kredą wpisać przeznaczenie takowych
......za przeklinanie, za palenie, na samochód, na buty.......
A znalazłam ich szukając zupełnie innej rzeczy - wyszydełkowanego dywanika.

środa, 20 października 2010

piątek, 15 października 2010

PAOLA NAVONE

Wspominałam dawno temu, że meble Paoli Navone jeszcze się pokażą.
Mam taki zwyczaj zaglądać na stronę Gervasoni, dla której ona projektuje i oglądać, i oglądać, i oglądać... mogę tak w nieskończoność. 

Nie mogę znaleźć sofy z woreczkami tylko taki fragment mi został. Woreczki służyły za poduszki. Piękne i słodkie były te sofy.


I te jej delikatne meble....
Nie miałam okazji siedzieć na tym krześle, a bardzo ciekawa jestem czy jest wygodne.

wtorek, 12 października 2010

ALE SIĘ NASZUKAŁAM

Ileż ja tego szukałam.
Droga od przebłysku w mózgu, że w ogóle coś takiego istnieje, do znalezienia producenta była baaaardzo dłuuuuga, ale jest!
Uwielbiam to krzesło:)
Nie wiem za co.


projekt: Johannes Foersom and Peter Hiort-Lorenzen

poniedziałek, 11 października 2010

LAMPY

Na wskroś surowe lampy.
Chętnie bym coś takiego wykorzystała w jakimś projekcie:)






TERRAIN

A to nie lampa, ale strasznie ładne, miłe i aksamitne.
W sam raz na jesienną dekorację.
Wszystko ze sklepu terrain