O MNIE       O PROJEKT i...      O FREEDOM    O TAFTYLI

niedziela, 25 listopada 2012

_______________LUBIĘ________________


Pewnie wszyscy znacie bo w wielu sklepach internetowych ta firma się przewija. Taka zbieranina dodatków:)) Dla każdego coś miłego.
Zaczęłam składać zdjęcia do wpisu i takie mnie pytanie dopadło. A właściwie dwa.

1. Kolory?
Czy Wy macie w domu kolory?
Tyle w katalogu HD jest przedmiotów w pięknych nieoczywistych kolorach, których nigdzie w prawdziwym życiu (we wnętrzach) nie widuję.
Jeżeli spotykam u kogoś kolory, to są to:
- "odważne":) - tak nazywają je właściciele - czyli czerwone i pomarańczowe, najczęściej z wenge
-  "przytulne" - żółte, najczęściej występujące z niebieskim brry lub beże z drewnem
Pozostałe spotykane:
- "nowoczesne" - białe, szare
- "modne" - białe z kolorowymi dodatkami
- "staromodne" - biały zbrązem

A tyle jest pięknych połączeń i wydawałoby się, że każdy lubi coś innego, ale to chyba nie prawda.
Jak myślicie?
Ja lubię połączenia jak z obrazów. Moim uczniom (czasem się zdarzają jacyś praktykanci) zawsze powtarzam - dużo malarstwa wnikliwie oglądać proszę. Z bliska. Piękne kompozycje powstają z nieprzystających do siebie plamek.Wnętrze buduje się tak samo. Nie ma się co oszukiwać, nie jesteśmy geniuszami. Podglądajmy najlepszych.


obraz - Jan Stanisławski



Obraz - James McNeill Whistler


2. Styl?
Czy znacie kogoś kto ma mieszkanie lub dom urządzone w stylu industrialnym?
Tyle dookoła ochów i achów nad takimi mieszkaniami, ale ja osobiście znam tylko jedną, może dwie osoby, które mają bardzo delikatnie industrialne wnętrze (sama projektowałam), ale żeby tak ktoś ze znajomych? Czy to są tylko wirtualne zachwyty? Czy ktoś wprowadza je w życie. Nie mówię tu o stylu skandynawskim miłym dla oka tylko o czymś bardziej surowym. 


Sama bardzo lubię styl industrialny, który ze względu ograniczoną ilość pieniędzy jest moim niezrealizowanym marzeniem. Dookoła pozbierane stare graty i przeceniona Ikea:(  A czy u Was to też kwestia pieniędzy czy raczej upodobań?
Strasznie pomieszany post z tego wszystkiego wyszedł. Przepraszam, ale może uda Wam się odpowiedzieć na którekolwiek pytanie:)) Pozdrawiam i miłej resztki niedzieli.




poniedziałek, 19 listopada 2012

.................................................................................


Na początek tygodnia chciałam Wam przedstawić świetny pomysł mojej dobrej koleżanki
Wszystko co może się przydać 
maniakalnemu czytaczowi książek. 


Widzę, że sklep jeszcze niedokończony, ale warto wskoczyć i go sobie zapamiętać.


środa, 14 listopada 2012

______________OGNISKO_______________


Pogoda w sam raz. Szkoda, że nie mam gdzie.
Zdjęcia z Terrain.

wtorek, 13 listopada 2012

_____________JEST ZGODA:)_____________


Podoba się mnie i ...
moje drugiej połowie!
To niesłychane, pierwszy raz zgoda:)
Może udałoby się tu wcisnąć jeszcze blaty z lastriko:) )

Odsyłam do bloga, na którym znalazłam to zdjęcie.

czwartek, 8 listopada 2012

_______________WIZYTA________________


Dzisiaj byłam zobaczyć próbki druku.
Pierwszy raz "robię" płytki.
Całkiem dobrze to wychodzi.

środa, 7 listopada 2012

____________WYKRAKAŁAM:( ___________


W poprzednim poście zamieściłam zdjęcie malutkich drzwi do alternatywnego świata, a na moje nieszczęście, te w realu musiały pojechać do poprawki i to z mojej winy:(
Ale były i dobre wieści.
Przyjechał stół.
Działający!:))
Podoba się?
To od Pani Kosickiej.
Wspominałam o niej już kiedyś. Mnie się podoba. Taki nie do końca stylizowany, ale do stylizowanego pasuje.

O tak, tak, takie słodziutkie wnętrza też robimy:))) 

Ten szkielet nad stołem to ta lampa: Original BTC, ale tania nie jest.



A to przyjechało z Aga Martin. Też znajdzie się w tym mieszkanku.
To nie pierwsze mieszkanie, do którego je wcisnęłam:)) Bardzo mi się podobają.


wtorek, 6 listopada 2012

_________ALTERNATYWNY ŚWIAT__________


Jadę walczyć z wiatrakami czyli na budowę:)), ale chętnie przeszłabym dzisiaj na drugą stronę lustra.
Zdjęcie pochodzi stąd. Pozdrawiam.

sobota, 3 listopada 2012

____________NOWE WYZWANIE___________


Już nie jest całkiem takie nowe, bo projekt prawie skończony, ale tempo jest tak ostre, że nie miałam czasu wrzucić chociaż jednej fotki.
Tym razem kuchnia izraelska.
To dlatego ostatnio tak zaniedbuję bloga.
Poza tym wciągnęłam się maksymalnie w prowadzenie mojego sklepu. Wiecie, zdjęcia, teksty i takie tam. Siedzimy sobie we trójkę ja, Siostra, Andrzej i knujemy:)). Miło jest:)) Muszę się tym poważnie zająć, bo to 1000 razy przyjemniejsze niż praca projektanta.
Tak przy okazji, jeżeli macie ochotę, to zapraszam do polubienia naszego, nadal malutkiego sklepu. Stronę facebookową prowadzi Siostra, bo ja ledwo daję radę z tym tutaj blogiem oraz sklepowym, projektowaniem wnętrz, prowadzeniem budów, wykonywaniem dekoracji do tych że, robieniem zdjęć, wyszukiwaniem produktów,  i na dodatek robieniem ozdób na święta do naszego sklepu:)))
Chociaż to ostatnie to najmilsza sprawa i mam nadzieję, że nie tylko na ozdobach się skończy.
Wytwarzanie jest dużo bardziej satysfakcjonujące niż projektowanie. Pracujesz i masz efekt, a nie stos papierków. Zazwyczaj nieduży stos, więc też jakiegoś szczególnego wrażenia nie robi:)) Postaram się już na mój głupi, do granic niemożliwości, zawód więcej nie narzekać, ale obiecać nie mogę:)))

Miłej niedzieli Wam życzę. Idźcie na spacer.