Udało mi się zrobić tylko 5 poduszek.
Fiolet, który miał być szarością, chyba musi wpaść do gara z farbą.
Coś nam w tym kolorze nie leży.
Dzisiaj z siostrą mamy dzień barwienia to sprawdzimy jak to zadziała.
Zakupy na dużą odległość obarczone są ryzykiem zwłaszcza jeżeli chodzi o kolorystykę.
Jak nam wyjdzie barwienie to zostajemy przy białej wełnie i same sobie będziemy robiły kolory bo ta peruwiańska wełna jest przecudnej urody - super milutka.
Fiolet, który miał być szarością, chyba musi wpaść do gara z farbą.
Coś nam w tym kolorze nie leży.
Dzisiaj z siostrą mamy dzień barwienia to sprawdzimy jak to zadziała.
Zakupy na dużą odległość obarczone są ryzykiem zwłaszcza jeżeli chodzi o kolorystykę.
Jak nam wyjdzie barwienie to zostajemy przy białej wełnie i same sobie będziemy robiły kolory bo ta peruwiańska wełna jest przecudnej urody - super milutka.
Ten fiolet który nam nie podszedł widać w poprzednim poście.
Nie mogę się doczekać efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuń:)) Już niedługo pewnie powstaną gotowce:)
UsuńTo jest fiolet? Wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńAle faktem jest, że z szarościami tragedia. Co kupuję szarą tkaninę to inny odcień :( i też zaczęłam kupować w realu, bo to co przychodziło z sieci to masakra jakaś.
Dzierganki boskie :) tak czy siak :)
Te wełny są piękne i mają świetne kolory.
UsuńTo trochę nasza wina bo faktycznie w ofercie nie ma takie szarości wprost. Bardziej od koloru denerwuje mnie zbyt mocny melanż.
Też kupowałaby w sklepie, ale bezpośrednio od producenta jest znacznie taniej:)
Udanego farbowania i dziergania:)
OdpowiedzUsuńFarbowanie wełny niestety nie wyszło:(
Usuń