Nie potrafimy sobie radzić z roślinami we wnętrzach.
Najczęściej jest to przypadkowa zbieranina rozstawiona po oknach i kątach.
Nie przepadam za kwiatami na parapetach, ale wielkość naszych mieszkań powoduje, że jest to jedyne w miarę doświetlone i wolne miejsce.
A co myślicie o suficie?
U mnie wolny.
A u Was?:)
A u Was?:)
Co zatem sądzicie o takich rozwiązaniach?
Dla mnie idealne. Oszczędność miejsca. Donice piękne, dowcipne.
Ostatnia to mój plan na weekend.
Tylko materiał muszę zdobyć:)
Miłego wypoczynku wśród zieleni:)
-------------------
genialne! też coś wymodzę
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że dzisiaj coś kupię:)
Usuńdokładnie! z zielenia u nas kiepsko ... ale i ja przyznaje się do bicia, nie potrafię zieleni wprowadzić do siebie... może to jest spowodowane tym, że żyję na walizkach? nie wiem ... w każdym razie pamiętam, gdy byłam mała, w moim domu ze względu na brak miejsca, dużo roślin było podwieszanych lub montowanych na ścianie. Ja bardzo lubiłam jeden kwiat, który wisiał mi nad biurkiem i wił sie aż do ziemii :)
OdpowiedzUsuńJa z roślinami też mam pod górkę, a nie mieszkam na walizkach:)
UsuńDawniej modne i chyba jedyne były te sznurkowe koszyczki na kwiaty. Wtedy pamiętam strasznie mi się to nie podobało, ale teraz...:)
się człowiekowi zmienia:) Pewnie takie miałaś?
Genialne! Jeśli coś znajdziesz takiego minimalistycznego w formie, to koniecznie się pochwal. Chętnie odgapiłabym ;)
OdpowiedzUsuńMam tylko jeden parapet - w kuchni - oczywiście zawalony kwiatami. U mnie karnisz zwykle sprawdza się najlepiej do powieszania różnych rzeczy, ale doniczki nie utrzymał.
Jestem na etapie poszukiwania materiału:) Białej pianki lub gumy. Mój ulubiony sklep szewski, do którego poszłam jak w dym, zmniejszył ofertę właśnie o ten dział. Więc teraz chyba tylko internet mi zostaje, a ja bym chciała jednak najpierw dotknąć:) Ale jak znajdę to się pochwalę.
UsuńA może na ścianie? Na "Wzorach" w miniony weekend kupiłam dwie od Iluminado http://iluminado.eu/produkty/galeria_bowlo
OdpowiedzUsuńU mnie brak nawet parapetów, a kwiatki lubię, chociaż zwykle przelewam.
Takie ścienne to mam upatrzone:) ale te z linka też są ok.
UsuńNo ja też przelewam. Prawie nic nie przeżywa:) Dzisiaj się właśnie zastanawiałam czy jednej z roślin już zrobić pogrzeb czy jeszcze trochę poczekać:)