Firma Cloud7 (ta z poprzedniego posta) napisała do mnie z podziękowaniami za publikację.
Okazuje się, że te psie legowiska produkowane są w naszym pięknym kraju!:))
___________________________________________________________________
Więc jest tak jak napisałam w komentarzu pod Hamsą.
(w wypadku tego wnętrza często spotykałam się z opinią, że jest niepolskie lub raz widziałam, że niekrakowskie. Z tego drugiego bardzo się cieszę:)
Hmmm.... niepolskie powiadasz. Odbieram to jako komplement oczywiście, ale wolałabym, żeby tak nie było.
Nasi świetni rzemieślnicy (jeszcze żyjący), nasze drewno, nasze lny, nasza pracowitość i pomysłowość. Wszystko wskazuje na to, że nasze otoczenie powinno być piękne i naturalne, a polskie to powinien być komplement. Strasznie żałuję, że tak właśnie nie jest. Mamy taaaaką bazę, a nie potrafimy z niej korzystać. Smutne to.
Nasi świetni rzemieślnicy (jeszcze żyjący), nasze drewno, nasze lny, nasza pracowitość i pomysłowość. Wszystko wskazuje na to, że nasze otoczenie powinno być piękne i naturalne, a polskie to powinien być komplement. Strasznie żałuję, że tak właśnie nie jest. Mamy taaaaką bazę, a nie potrafimy z niej korzystać. Smutne to.
I okazuje się, że bardzo prawdziwe.
____________________________________________________________________
A chciałam zupełnie o czymś innym.
Zobaczcie na to zdjęcie.
Mimo, że kocham zimę, chciałabym tam teraz być.
Za brudna jest u nas zima w tym roku.
Zdjęcie:
To ta sama osoba, która robiła zdjęcia psiaków i ich właścicieli dla Cloud7
Pozdrawiam z miasta, w którym nie da się oddychać:(
No i gdzie u nas nabyć drogą kupna takie fajowe posłanie?;)
OdpowiedzUsuńU nich w sklepie internetowym. U nas - nie wiem.
UsuńZaskoczyłaś mnie zupełnie. Pisałam o nich kiedyś i do głowy by mi nie przyszło...Wysyłają mi zaproszenia na targi, życzenia świąteczne a to jakoś ukryli:)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Może od niedawna tak jest:)
Usuń