Przepraszam za nieobecność - tym razem zwyczajne choróbsko:)
Wiosna mnie chyba łaskocze, bo jakieś takie skrajnie romantyczne nastroje mnie biorą:))
Ta stylizacja jest daleka od moich codziennych potrzeb, ale teraz, tak przedwiosennie, chętnie przez kilka dni zregenerowałabym się w takich klimacikach.
Tak, żeby kobiecości nabrać :P
Mówiłam, że lubię skrajności i żałuję, że można mieć tylko jeden dom:(
Tak, mówiłam.:(
Wiosna mnie chyba łaskocze, bo jakieś takie skrajnie romantyczne nastroje mnie biorą:))
Ta stylizacja jest daleka od moich codziennych potrzeb, ale teraz, tak przedwiosennie, chętnie przez kilka dni zregenerowałabym się w takich klimacikach.
Tak, żeby kobiecości nabrać :P
Mówiłam, że lubię skrajności i żałuję, że można mieć tylko jeden dom:(
Tak, mówiłam.:(
Fotografie ze strony stylistki Evy Lindh
Autor: Martin Cederblad
Widać, że klimat jest po jakiejś frywolnej imprezce, kobieta wytworna, seksowna i wyzywająca, która tu mieszka wie czego chce i pozorny romantyzm i "słodycz" miesza się tu z klimatem dekadencji, elegancji i wyzywającej odwagi. Podoba mi się !
OdpowiedzUsuńno męska łazienka to nie jest:), nie wiem po co 2 umywalki...
OdpowiedzUsuńNo właśnie Magdo mi też:)
OdpowiedzUsuńSię Kasia czepiasz szczegółów. Jedna umywalka jest do namaczania płatków, a druga do mycia :P