Szykuję się do wiosny.
To oznacza, że robię tysiąc rzeczy na raz, a najwięcej tych zbytecznych:)
Poniżej to, co dzisiaj na tapecie.
Nowa strona internetowa (powstaje w bólach:), szkice projektowanego mieszkania oraz inwentaryzacja kolejnego lokalu.
Bardzo chciałabym robić malutki lifting tego bloga, ale nie mogę sobie poradzić bo wszystkie posty, które do tej pory zrobiłam strasznie się rozwalają.
Czeka na mnie jeszcze drugi bardzo zaniedbywany blog, a jeszcze chciałabym założyć trzeci:)
Trzeba o promocję zadbać wiec i fanpage czeka na powstanie.
Miła to zabawa, ale bardzo pożera czas.
Dobrego tygodnia życzę Wam, a sobie elastycznego:)
To oznacza, że robię tysiąc rzeczy na raz, a najwięcej tych zbytecznych:)
Poniżej to, co dzisiaj na tapecie.
Nowa strona internetowa (powstaje w bólach:), szkice projektowanego mieszkania oraz inwentaryzacja kolejnego lokalu.
Bardzo chciałabym robić malutki lifting tego bloga, ale nie mogę sobie poradzić bo wszystkie posty, które do tej pory zrobiłam strasznie się rozwalają.
Czeka na mnie jeszcze drugi bardzo zaniedbywany blog, a jeszcze chciałabym założyć trzeci:)
Trzeba o promocję zadbać wiec i fanpage czeka na powstanie.
Miła to zabawa, ale bardzo pożera czas.
Dobrego tygodnia życzę Wam, a sobie elastycznego:)
to sie zajmij swoją zawodową pracą , a nie narzekaj!Dla mnie takie pisanie o sobie , to nie to. Oczywiscie sprawy zawodowe - tak, ale nie przemyslenia , to co czujesz - a kogo to interesuje. Troche wiecej intymności - przydało by Ci się, Nie oceniam twoich prac - bo nie mogę, ale to co piszesz irytuje mnie. Dla mnie jesteś takim okazicielem , bez krzty intymności. Prz\epraszam ,ale nie moge inaczej
OdpowiedzUsuńtez sie z tym zgadzam. Pod Twoimi postami sa same przesłodzone komentarze. Wydaje sie jakbyś sama je pisała
OdpowiedzUsuńTu mnie masz:))
Usuń