O MNIE       O PROJEKT i...      O FREEDOM    O TAFTYLI

środa, 18 stycznia 2012

ZŁOTO

Od jakiegoś czasu prześladuje mnie ten kolor. Dawniej bardzo go nie lubiłam, chyba tak z zasady, ale to było dawniej. Teraz nauczyłam się, że żadnego koloru nie należy przekreślać.


zdjęcia ze stron:
talerz BDB
halogen Modular
płytki Petra Antiqua
tapety Arte
lampa MammaLampa
lampy Axis71


Zaczęłam używać złotego. Najbardziej lubię go w niedużej ilości w połączeniu z bielą lub ziemistą zielenią.








7 komentarzy:

  1. I z szarym jak na ostatnim zdjęciu.
    O, i widzę moją ulubioną książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. złota z bielą to jedno z moich ulubionych połączeń ale we wnętrzach, raczej nie w modzie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odkąd sięgnę pamięcią to nie lubiłam złota, szczególnie z połyskiem. W ostateczności toleruję miedź. Niedawno sama rzuciłam u siebie hasło ZŁOTO,
    tylko dlatego, że podobny post był u KAAM a u niej zawsze wszystko mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak dziewczyny, złoty prosty nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny post. Do złota też długo się przekonać nie mogłam,ale teraz jest inaczej.Podobnie jak u Ciebie. A ta ziemista zieleń...też mi chodzi po głowie coraz częściej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się świetnie czuję w tym kolorze (we wnętrzach) On nie atakuje. Tak sobie jest obok. Ten zielony oczywiście.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Bardzo proszę o nie umieszczanie reklam.