O MNIE       O PROJEKT i...      O FREEDOM    O TAFTYLI

czwartek, 20 października 2011

----------------------------------------------------------

Mój dom widzę jako zaadaptowane "coś". Dworzec, młyn, stodołę......
Zdjęcia z Marie Claire Maison






5 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że ja dokładnie tak samo jak Ty:)
    Niestety jak się nie ma co się lubi to trzeba polubić co się ma....

    OdpowiedzUsuń
  2. I like those pics especially the last one, with the couch. I love interior design ! I think your blog is very nice, I would like to invite you to my blog, check it out and if you like it we might follow each other ! Kisses

    Fashion and Cookies
    My Twitter

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaadoptowane "coś" byłoby miłym uwolnieniem się od blokowego życia. Stodoła marzy mi się już od dawna...ach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Vale, thank you for your invitation and nice words.

    Jag, kiedyś się spełni, ja w to wierzę. A blokowiska opustoszeją:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Bardzo proszę o nie umieszczanie reklam.