Tak sobie ktoś pięknej niedzieli zadziałał i byłam zdziwiona patrząc na przechodzących ludzi, że spotyka się to z ich aprobatą. Ja podglądałam przez moment, ale ciekawa jestem jakie były reakcje. To musiałby powiedzieć autor, a tego nie znam.
świetne, też bardzo mi się podoba! kiedyś byłam przeciwna muralom, myślałam, że to tylko niepotrzebne zaburzanie porządku blokowisk (pewnie dlatego, że murale, które spotykałam były kiczowate i po prostu brzydkie), ale od pewnego czasu znajduję coraz więcej podobnych 'niespodzianek' :)
W tym wypadku zaanektowano starą brzydką ścianę i obdrapany, zrujnowany budynek (na nim powiesili latawce) więc raczej dodali wartości do ściany niż odebrali. To popieram, ale masz rację powstaje wiele "dzieł" które są bardziej aktem wandalizmu niż dekoracją.
Ja również, Li:)))
OdpowiedzUsuńTak sobie ktoś pięknej niedzieli zadziałał i byłam zdziwiona patrząc na przechodzących ludzi, że spotyka się to z ich aprobatą. Ja podglądałam przez moment, ale ciekawa jestem jakie były reakcje. To musiałby powiedzieć autor, a tego nie znam.
OdpowiedzUsuńświetne, też bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńkiedyś byłam przeciwna muralom, myślałam, że to tylko niepotrzebne zaburzanie porządku blokowisk (pewnie dlatego, że murale, które spotykałam były kiczowate i po prostu brzydkie), ale od pewnego czasu znajduję coraz więcej podobnych 'niespodzianek' :)
Piękne - uwielbiam takie formy ozdabiania smutnej architektury... Podpisy, wyzwiska i niecenzuralne rysunki to wandalizm, ale to - sztuka!
OdpowiedzUsuńW tym wypadku zaanektowano starą brzydką ścianę i obdrapany, zrujnowany budynek (na nim powiesili latawce) więc raczej dodali wartości do ściany niż odebrali. To popieram, ale masz rację powstaje wiele "dzieł" które są bardziej aktem wandalizmu niż dekoracją.
OdpowiedzUsuń