O MNIE       O PROJEKT i...      O FREEDOM    O TAFTYLI

sobota, 26 lipca 2014

Jednym wychodzi, innym nie


Chciałam Wam pokazać tych, którym według mnie wyszło.

Motywy znane - palety, a jakże:) szpule, stare krzesła, Ikea. Klasyka gatunku:)
Jednak umiejscowienie lokalu - stary, obskurny magazyn na Zabłociu, nie jest już dla Krakowa takie oczywiste. 
W środku klika kontenerów, rdza, "złom", dziwna aparatura. 
Wszystko wskazywało by na to, że zasmakować tam można raczej w piwku czy wódce.
A tu niespodzianka. 
Serwują się tam kawę, kawusię.

Jakaś wielka szczerość bije z tego wnętrza i to mi się bardzo, bardzo podoba.
Setki razy przechodząc koło tego magazynu, idąc na spacer z psem, tak właśnie wyobrażałam sobie jego wnętrze. Ucieszyło mnie, że ktoś go wykorzystał w tak wydawałoby "prosty" sposób. Po prostu otwierając drzwi do magazynu:) 
Tak, chyba to jest siła te miejsca. Nie widać wysiłku, który został włożony.
Gratuluję pomysłodawcom i twórcom.

Lokal ma jeden duży minus. Otwierają go dopiero o 12 godzinie. Szkoda, bo chętnie przed pracą skoczyłabym tam na kawkę, a się nie da, mimo że nie zaczynam pracy o 8 rano;)
Cóż zostają tylko weekendy.

Ciekawa jestem waszych opinii na ten Coffee Cargo
Był ktoś? Podoba Wam się tak samo jak mi? Czy tylko moje bliskie sąsiedztwo wpływa na mój zachwyt? Bardzo jestem ciekawa.






fotki moje i Andrzeja:)

2 komentarze:

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Bardzo proszę o nie umieszczanie reklam.