Przejęliśmy je w takim stanie jak na zdjęciach poniżej.
Mieliśmy je tylko odmalować, żeby było przytulnie.
No, ale jak zaczęliśmy, to nie mogliśmy przestać.
Samo malowanie zrobił wykonawca (nie mieliśmy wtedy czasu), ale reszta należała do nas.
Nie mogliśmy patrzyć na pożółkłe drzwi, a pomalować lakieru nie damy rady (to znaczy jakiś wewnętrzny głos nie pozwalał nam przymalować tych wszystkich warstw więc... opalanie, skrobanie, szpachlowanie, szlifowanie, malowanie - długo to trwało. Potem malowanie drobnych elementów, które były w mieszkaniu, ale odstawały kolorem albo gdzieś znaleźliśmy i trzeba było odświeżyć. Wyboru kolorów też nie było za dużo. Raczej próbowaliśmy korzystać z zapasów.
Wyszło słodziutko, bardzo słodziutko jak nie u mnie, ale zobaczcie.
Ostrzegam - nie nastawiajcie się na wyszukany design.
Najpierw jak było.
Kiepska jakość zdjęć pogłębiająca różnicę przed i po, nie była moim celem, ale tak jakoś wyszło:) Przepraszam.
Mieliśmy je tylko odmalować, żeby było przytulnie.
No, ale jak zaczęliśmy, to nie mogliśmy przestać.
Samo malowanie zrobił wykonawca (nie mieliśmy wtedy czasu), ale reszta należała do nas.
Nie mogliśmy patrzyć na pożółkłe drzwi, a pomalować lakieru nie damy rady (to znaczy jakiś wewnętrzny głos nie pozwalał nam przymalować tych wszystkich warstw więc... opalanie, skrobanie, szpachlowanie, szlifowanie, malowanie - długo to trwało. Potem malowanie drobnych elementów, które były w mieszkaniu, ale odstawały kolorem albo gdzieś znaleźliśmy i trzeba było odświeżyć. Wyboru kolorów też nie było za dużo. Raczej próbowaliśmy korzystać z zapasów.
Wyszło słodziutko, bardzo słodziutko jak nie u mnie, ale zobaczcie.
Ostrzegam - nie nastawiajcie się na wyszukany design.
Najpierw jak było.
Kiepska jakość zdjęć pogłębiająca różnicę przed i po, nie była moim celem, ale tak jakoś wyszło:) Przepraszam.
W trakcie:)
A tak po zmianie.
Lampa na wprost - piłka plażowa 80cm (miała być 120cm ale mnie sprzedawca z allegro oszukał:(, gazety i krochmal.
Poduszki - własnoręcznie szyte oraz wsypy z Ikei (takie za 2,5) z doszytymi guzikami i te w kropki - też jakieś super-tanie z Ikei.
Przysłona do judasza - znaleziony w mieszkaniu krawat.
Nowe białe meble w kuchni (szkoda, że serię Lagan wycofują, zawsze się nią ratowaliśmy:(
Półka z resztek znalezionego pod szafkami drewna:)
Stół zrobiony przez właściciela tylko delikatnie przeszlifowaliśmy.
Butelki - znalezione na strychu.
Sztućce pod kolor ma się rozumieć.
To też ten najtańszy wsyp z Ikei z doszytymi guzikami. Nie podobały mi się laminowane siedziska:)
Sznureczki z pociętych materiałów na lampie i w tyle łóżka.
I tu moja podpowiedź. Jeżeli robicie tego typu mieszkanie - szybko i za nieduże pieniądze, to warto najpierw kompletować dodatki. Zobaczyć jaka kolorystyka wyszła niż na odwrót. Założyć kolorystykę i potem szukać. Miałam bardzo duży problem ze znalezieniem dodatków w kolorze zieleni czy jak niektórzy twierdzą, niebieskiego do tego wnętrza. Następne będzie (jak będzie) w naturalnych kolorach - dużo łatwiej.
A na sam koniec podziękowania:
Andrzejowi (głównemu wykonawcy:) - za cierpliwość, zwłaszcza do mnie:))
Właścicielom lokalu, którzy zostawili nas z kluczami do mieszkania i pieniędzmi - za wielką wiarę w to, że nie zdewastujemy tego miejsca.
Uroczo :) Faktycznie kolorystyka trochę nie Twoja (przynajmniej tak jak porównuje z innymi projektami), ale ta umiejętność robienia czegoś z niczego chyba najlepiej definiuje dobrego architekta wnętrz. Na prawdę super! Czasem tęsknię za tym, że nie kupiłam starego mieszkania w kamienicy...
OdpowiedzUsuńPS. A ja czekam na Pana wykonawcę do mojej zabudowy, niestety czas ma dopiero w październiku.
Żółto-niebieskie połączenie to faktycznie nie jest moje ulubione, ale najważniejsze, że miło się tam teraz spędza czas.
UsuńJa na dom jeżeli mogła bym wybierać to albo kamienica albo stary dom. Nowych nie lubię.
Czekaj czekaj bo jak dobry wykonawca to warto:)
Rekomendacja nt. Pana wykonawcy: "Jak chcecie się Państwo tą zabudowa chwalić, to zadzwońcie do niego" :) Więc mam nadzieję, że warto czekać.
UsuńŚwietna sypialnia. Podoba mi się to łóżko z odzysku z pięknie dobranymi dodatkami i zyrandol i kolor ściany. Wszystko perfekcyjne. Gratuluje!
OdpowiedzUsuńDzięki Magda;)
UsuńŚwietna metamorfoza! Bardzo podoba mi się podłoga, kolor ściany w sypialni i lampy, szczególnie ta z piłki :)
OdpowiedzUsuńZ taką lekkością to zrobiliście, brawo!
Dzięki. Podłoga faktycznie ładna. Stare dechy. Na szczęście właściciele tej kamienicy nie usuwają takich rzeczy.
Usuńcudo! :) alez lubie takie rozwiązania. ja teraz sie przymierzam, że jak osiądę w jakims miejscu na dłużej, to tez będę robic projekt za grosz ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja u siebie:)) Teraz urządzam siostrę za pół grosza:))
Usuńa mam pytanko, dziś publikuje wpis na temat mieszkania, które właścicielka chce lekko zmodernizować, za nieduże pieniądze. Czy mogłabym jutro bądź w przyszłym tygodniu napisać o Twoim mieszkanku? oczywiście z odesłaniem do Twojego bloga oraz strony pracowni :) napisz!
UsuńOczywiście!
UsuńBędzie mi bardzo miło:)
fantastyczna robota! A TA LAMPA/ PIŁKA PLAŻOWA - rewelacyjna! To za pomysłowość! Gratuluje realizacji tego projektu ( i wytrwałości!). Uśmiech ślę.
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńAleż to mieszkanie ma potencjał!
OdpowiedzUsuńŚwietna robota, Li;0
Imponujące drzwi do sypialni i ta podłoga...
O tak. Ma ma. Można by z niego naprawdę cacko zrobić:)
Usuńodkrylam twoj blog na apetycznym wnetrzu
OdpowiedzUsuńcisnie mi sie na usta: bedziesz moja muza;)
uwazam, ze mozna miec wielka kase i tragiczny dom
mozna tez skubac grosik do grosika i wyczarowac cudowne wnetrze!!!
kochana dokonaliscie cudu!!! taki troche cottage style - bardzo mi sie podoba!!!
pozdrawiam cieplo!
Aż nie wiem jak na to odpowiedzieć:))) Dzięki! Cieszę się, że Ci się podoba.
Usuńno i właśnie, po takich rzeczach poznaje się kunszt projektanta i wykonawcy. Bo nie sztuka zrobić za duże pieniądze fajne wnętrze, ale coś z niczego prawie. Super Li, to kolejny dowód na pomysłowość , otwartą głowę i Waszą pracowitość :)) Najbardziej chyba pochłonęła mnie sypialnia, ten kolor...sznureczki, ale i zakątek z kuchennym stołem ma coś magicznego, w ogóle aż chce się tam zamieszkać. Kapitalna robota !!!
OdpowiedzUsuńMasz rację przy kuchennym stole jest najmilej. Za oknem pięknie zielone podwórko, którym opiekuje się sąsiadka. Jest coś w tamtym miejscu:)
UsuńNic dodać nic ująć - cudeńko - tanim kosztem a jaki efekt, niesamowite i inspirujące do działania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawia zachwycona efektem! ;)
Zachęcam.
UsuńMy na warsztat wzięliśmy już następne:)))
Nooo super efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńZa nic bym nie zgadł ile kosztował ten remont na podstawie zdjęć przed i po;]
Do tego robicie na prawdę niezłe fotki;]
Bardzo lubię jak ktoś mówi że robię niezłe fotki:))), ale prawdę znam. Nie mniej dziękuję za dobre słowo:)
UsuńGratuluję- wspaniała realizacja!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł z lampą wykonaną z piłki plażowej i to, że pozostawiłaś stare dodatki z mieszkania.
Do wynajęcia z przyjemnością!
Jeśli potrzebujesz pieniędzy, to koniecznie zerknij sobie na stronę rankingów pożyczek https://www.credy24.pl/pozyczki-na-raty/ - to rewelacyjna sprawa. Moim zdaniem naprawdę warto zerknąć na stronę internetową tej firmy - tam znajdziecie fajne oferty, o których nawet nie wiedzieliście!
OdpowiedzUsuń